Jeśli w 2023 roku twój plan na życie brzmi: „Błyszcz, zanim zgaśniesz” – to mam dla ciebie świetną wiadomość. Złoty makijaż wszedł na salony z rozmachem godnym Oscara. Nieśmiały cień złota porzucił swoją rolę tła i wskoczył na główne sceny pokazów mody, czerwonych dywanów i… Instagrama. To nie tylko trend – to istny manifest: „Patrzcie na mnie, bo błyszczę!” A jeśli do tej pory złote drobinki kojarzyły ci się tylko z bombkami choinkowymi, czas to zmienić.
Dlaczego złoto znowu jest hot?
Złoto nigdy tak naprawdę nie wyszło z mody, ale w 2023 przeżywa prawdziwy comeback. Dlaczego? Bo po latach matowych, monochromatycznych trendów mamy ochotę na coś spektakularnego. Złoty makijaż to odpowiedź na pragnienie blasku, luksusu i… trochę teatralności w świecie, który momentami aż prosi się o więcej koloru. Zresztą, kto powiedział, że nie można wyglądać jak Kleopatra na zakupach w Biedronce?
Trendy w złotym makijażu na 2023
W tym sezonie nie liczy się jedynie klasyczne złoto. Projektanci i makijażyści stawiają na różnorodność odcieni: od różowozłotych tonów, przez stare złoto aż po ekstrawaganckie miedzie i opalizujące pigmenty. Modne są metaliczne smoky eyes, subtelne złote kreski zamiast eyelinera oraz połyskliwe usta à la gala MET (bo kto powiedział, że usta też nie mogą lśnić?). Nowinką są też złote piegi — delikatnie rozświetlające nos i policzki jakbyś była elfem prosto z kosmetycznego Śródziemia.
Techniki, które warto znać
Kluczem do udanego złotego makijażu jest… umiar. Tak, wiemy – błysk kusi, ale zbyt dużo złota i wyglądasz bardziej jak disco kula niż trendsetterka. Najprostsza i najmodniejsza technika? Nałóż złoty cień na środek powieki, by stworzyć efekt „halo eye” – czyli rozświetlonego środka otoczonego ciemniejszym cieniem. Chcesz iść na całość? Dodaj złoty eyeliner lub odważ się na złoty rozświetlacz na kościach policzkowych i łuku kupidyna. Nie zapominaj też o utrwalaczu – im więcej błysku, tym więcej ryzyka, że skończysz z brokatem w uchu. True story!
Makijaż dzienny vs wieczorowy — kiedy błyszczeć?
Złoty makijaż nie musi być zarezerwowany wyłącznie na wielkie wyjścia. Do pracy? Czemu nie – wystarczy delikatny akcent: pojedynczy cień, złota kreska lub lekkie rozświetlenie wewnętrznego kącika oka. Wieczorem? Liczy się efekt „wow”, więc nie oszczędzaj! Brokatowe powieki, błyszcząca skóra, sztuczne rzęsy – niech cię widzą z kosmosu. Pro tip: do złotego makijażu świetnie pasują stonowane usta w kolorach nude lub klasyczna czerwień. Złoto i czerwień? Absolutny power couple!
Narzędzia i kosmetyki, które pokochasz
Bez względu na to, czy jesteś makijażowym minimalistą, czy maksymalistą z 12 paletami w kosmetyczce — do złotego makijażu potrzebujesz kilku hitów. Obowiązkowo: dobrej jakości paleta z ciepłymi, metalicznymi odcieniami, rozświetlacz (najlepiej w kremie, żeby efekt był bardziej naturalny) oraz spray utrwalający z delikatnym shimmerem. Pamiętaj też o bazie pod cienie – złoto lubi się przemieszczać bardziej niż politycy w kampanii wyborczej.
Złoty makijaż to coś więcej niż trend – to stan ducha. To sposób na dodanie sobie pewności siebie, odwagi i… błysku nawet w poniedziałkowy poranek. W 2023 nie chodzi o to, by się ukrywać – wręcz przeciwnie, mamy błyszczeć dosłownie i w przenośni. I nie musisz czekać na oficjalne wyjście – twoje lustro w łazience to też czerwony dywan. Maluj się jak gwiazda, bo nią jesteś. I pamiętaj – złoto to nowa czerń.
Zobacz też: https://mojkobiecyblog.pl/zloty-makijaz-oczu-krok-po-kroku-sloncem-malowany/